Wydawało się nam, że w Dubaju nic już nie może nas zaskoczyć. Kierunek, który robimy od dawna i który mamy w „małym palcu”, zaufani ludzie na miejscu, Klient którego potrzeby znamy. Co mogłoby pójść nie tak??
I jak to często bywa, straciliśmy czujność - nieskomplikowany wyjazd nieoczekiwanie stał się naszym małym koszmarem. Dlaczego? Postanowiliśmy dać szansę lokalnemu kontrahentowi. Znając dobrze kierunek, możliwości i specyfikę tego miejsca, wiedzieliśmy na co możemy sobie pozwolić. Nieoczekiwanie, na tydzień przed wyjazdem, realizacja głównej atrakcji nie została potwierdzona, a cały wyjazd wisiał na włosku. Klient nie dopuszczał żadnej zmiany w programie, żadnej modyfikacji czy choćby zamiany dni w harmonogramie wyjazdu. Takie jego prawo, problem mieliśmy my. Przejęliśmy cały projekt od kontrahenta, udało się w 3 godziny potwierdzić to co lokalnej firmie w Dubaju zajęło - jak się okazało, nieskutecznie - 3 tygodnie!!
Wyjazd finalnie okazał się być sukcesem, a nasza satysfakcja jeszcze większa. Nie trudno zrobić wyjazd Incentive jak wszystkie elementy składowe się zgrywają. Jeżeli jednak układanka się posypie, trudno ją złożyć, wiedząc, że brakuje chociażby jednego elementu.
Na szczęście, wszystko co mogło pójść nie tak, wydarzyło się przed wyjazdem.
Wyjazd to kwintesencja luksusu i atrakcji na najwyższym poziomie. Nasi Goście na kilka dni przenoszą się w zupełnie inny wymiar i rzeczywistość. Przepych, luksus i najnowsze technologie towarzyszą im na każdym kroku. Wszystko jest tu „naj”.
Dubaj oferuje wiele. Staraliśmy się pokazać to co w Dubaju najciekawsze i najlepsze.
Dlatego na mapie miejsc i atrakcji, które pokazaliśmy naszym Gościom były:
Gold Souk i Old Souk. Gold Souk czyli słynny targ złota i diamentów, gdzie można kupić złoto pod każdą postacią, wyroby z platyny, diamenty, markowe zegarki oraz całkiem niezłe ich repliki w bardzo konkurencyjnych cenach. Po blasku drogich kamieni i biżuterii czekały na naszych Gości łodzie Abra. Uczestnicy wyruszyli z Deira Dubai by dopłynąć do Burj Dubai kanałem zwanym Creek. Tam zobaczyli Old Souk – stary bazar wyrobów tekstylnych, galanterii skórzanej, materiałów i pamiątek.
Kolejnym punktem programu był Burj Khalifa - najwyższy wieżowiec świata. Wieżowiec ma wysokość 828 metrów i 206 kondygnacji, a jego budowa trwała 4 lata, kosztowała równowartość 1,1 miliarda euro. Budynek swoim wyglądem nawiązuje do kwiatu pustyni i architektury islamu. Centralny rdzeń i trzy \"ramiona\" to ogólny zarys Burj Khalifa. Szczyt budowli zwieńczony jest iglicą. Tego nie można zobaczyć nigdzie indziej. Nasi Goście znaleźli się na szczycie świata !
Niezwykle klimatycznie zakończyliśmy dzień, zapraszając naszych Gości na kolację na statku Dhow. Uczestnicy mieli wynajętą specjalną strefę. Dhow to nazwa drewnianego statku, który majestatycznie pływa po kanale oddzielającym dwie części Dubaju od siebie, zwanym Creek. Z łodzi nasi Goście mogli podziwiać wspaniałą panoramę starego Dubaju pieszcząc podniebienia wyborną kolacją i bardzo dobrym winem.
Kolejnego dnia opuściliśmy na chwile Dubaj i zabraliśmy uczestników do Abu Dhabi. Na środku pustyni w przeciągu 40 lat powstała metropolia, która jest obiektem nieustannej fascynacji. Miasto to stało się miejscem luksusu i przepychu. Abu Dhabi przyciąga swoją magią. To miejsce zderzenia ustalonych przed wiekami zwyczajów z nowoczesnością, pieniędzy z bezcenną tradycją, którą jego mieszkańcy starają się nadal kultywować.
Będąc tu nie sposób ominąć Ferrari Park i toru F1 Yas Marina Circuit. Włoska stajnia stworzyła tu największy zamknięty park rozrywki na świecie (powierzchnia 200.000 m²). Park Ferrari zachwyca swoim futurystycznym wyglądem z największym logo włoskiej marki, jakie kiedykolwiek powstało. Tuż obok Parku znajduje się świeżo otwarty tor F1 Yas Marina Circuit, który miał swój debiut w sezonie 2009. Jest to przepiękny, jeden z dłuższych i zarazem najbardziej wymagających torów wyścigowych na świecie, z niepowtarzalną trybuną przy nawrocie. Tor ten został zaprojektowany przez cenionego architekta Hermanna Tilke. Jest to perfekcyjna kombinacja stylu i funkcjonalności.
Główną atrakcją wyjazdu był jednak Autodrome, prawdziwy tor z certyfikatem FIA do organizacji Grand Prix Formula 1. Marzeniem każdego jest aby chociaż na chwilę zasiąść za kierownicą bolidu. Minimum 5 G na zakrętach i hamowaniu, sekwencyjna zmiana biegów, w kierownicy mniej, niż 4 sekundy do 100 km/h. Tu poziom adrenaliny u naszych Gości sięgnął zenitu !
Aby utrzymać ten poziom i wykorzystać emocje z toru, zabraliśmy uczestników na tor kartingowy. To jeden z najlepiej zaprojektowanych zewnętrznych torów na świecie. Po treningu i kwalifikacjach rozpoczął się wyścig, który wyłonił mistrzów kierownicy.
Na koniec zostawiliśmy symbol Dubaju. Zaprosiliśmy naszych Gości na pożegnalną kolację w uznawanym za najbardziej luksusowy hotel na świecie. Burj Al. Arab, bo o nim mowa, zbudowany został na sztucznej wyspie, a swoim kształtem przypomina żagiel. To hotel w którym nie ma pokoi, są tylko apartamenty. W scenerii bajkowego widoku, z najlepszymi daniami kuchni arabskiej, nasi Goście pożegnali się z Dubajem.