Już sam skład na wyjazd był wyborowy. Zwycięzcy konkursu, modelki i liczna ekipa kamerzystów, montażystów i reżyser. Głównym celem wyjazdu było zrobienie odpowiedniego materiału i całej oprawy, aby pokazać całe piękno i urok samej Barcelony jak i zabawę na najwyższym poziomie. Wyjazd musiał być atrakcyjny zarówno od strony merytorycznej jak i wizualnej. Punktem kulminacyjnym (o którym dowiedzieliśmy się na samym końcu realizacji projektu) był pokaz barmański, który stał się głównym elementem całego przedsięwzięcia. Najlepszy klub w Barcelonie, specjalnie zaaranżowany bar, dostosowanie oświetlenia i wyborowa zabawa. To wszystko towarzyszyło naszym Gościom i mimo, ze Barcelona nie jest nam obca, było to nie lada wyzwaniem. Zaliczyliśmy kolejny sukces, a szampańskie nastroje nie opuszczały naszych Klientów nawet na chwilę.
Rozpoczęliśmy spokojnie, od zwiedzania Barcelony. Park Güell – duży ogród z elementami architektonicznymi w Barcelonie przy ulicy Olot, bocznej alei Santuari de la Muntanya, w północno-centralnej części miasta. Zaprojektowany przez katalońskiego architekta Antonio Gaudíego na życzenie jego przyjaciela Eusebio Güella, przemysłowca barcelońskiego, który zauroczony angielskimi „miastami-ogrodami” – przedsięwzięcie sfinansował. Projekt w założeniu był osiedlem dla bogatej burżuazji mającym powstać na powierzchni 20 ha w pobliżu tzw. Łysej Góry. Prace trwały w latach 1900-1914. Projektu tego Gaudí nigdy nie ukończył. W 1922 roku władze Barcelony wykupiły teren i przekształciły go w park miejski.
Po drodze zatrzymaliśmy się przy Sagrada Familia – Świątynii Pokutnej Świętej Rodziny. Jest to secesyjny kościół uważany za główne osiągnięcie jej projektanta, katalońskiego architekta Antoniego Gaudí. W założeniu architekta, sama konstrukcja budowli miała przypominać jeden, wielki organizm. Budowę kościoła rozpoczęto w 1882 roku. W 2007 roku oszacowano czas dokończenia budowli na ponad 120 lat. Wieże kościoła ukończono w 1920 r. Sześć lat później architekt zginął, wpadając pod przejeżdżający omnibus, pozostawiając tylko jedną z trzech zaprojektowanych fasad. Z powodu organicznej formy budowli oraz niepowtarzalności detali architektonicznych do dziś nie zdołano jej ukończyć, ponieważ projekty świątyni pozostawione przez architekta zostały zniszczone w czasie hiszpańskiej wojny domowej przez katalońskich anarchistów.
Następnego dnia nasi Goście udali się do dzielnicy portowej. Tam czekały na nich zacumowane jachty. I tak rozpoczął się jedyny w swoim rodzaju rejs po przepięknej zatoce w otoczeniu dzielnicy portowej Barcelony. Przed rozpoczęciem żeglowania, Goście przeszli szkolenie poprowadzone przez skippera. Szkolenie dotyczyło nawigacji i topografii.
Punktem kulminacyjnym było grand prix na torze gokartowym. Topołączenie fantastycznej zabawy z rywalizacją i sporą dawką adrenaliny. Po uroczystym powitaniu przez organizatorów wyścigu, nastąpił czas na zmianę stroju i krótkie omówienie zasad wyścigu oraz zasad bezpieczeństwa na torze. Zanim nasi Goście wzięli udział w wyścigu głównym, przystąpili do „rozgrzewki”, czyli kilku okrążeń wstępnych. To była idealna okazja do zapoznania się z maszyną i trasą, którą należy pokonać w jak najlepszym czasie. Następnie rozpoczęły się kwalifikacje! Uczestnicy wyścigu startowali w dowolnym momencie, komputer mierzył dokładny czas okrążenia dla każdego zawodnika osobno. Najlepszy czas warunkował najlepsze miejsca startowe podczas Grand Prix. W wyścigu Grand Prix Mistrzostwo przyznane było temu kierowcy, który dojechał pierwszy do mety.
W Barcelonie czas się zatrzymał. Oprócz atrakcji w ciągu dnia, nasi Goście mieli okazję bawić się w najlepszych klubach w mieście. Klub Catwalk, Hyde, a na koniec Opium, w którym specjalnie dla naszych Gości odbył się, wspomniany wcześniej, pokaz barmański.
Nie ulega wątpliwości, że Barcelona z cała swoją otwartością, luzem i nienagannym stylem jest idealnym miejscem do organizacji niezwykłych wyjazdów Incentive.
Aleksandra Zawistowska